Paralotnia runęła na płytę oleśnickiego lotniska. 33-latek zginał na miejscu

Do tragicznych wydarzeń doszło dziś, około godziny 15:10, na oleśnickim lotnisku. Z wielkim impetem o trawiastą płytę lądowiska uderzyła paralotnia. Maszyna, wraz z 33-letnim paralotniarzem, spadła z wysokości około 60 metrów. Przebywający w pobliżu świadkowie niezwłocznie zawiadomili służby ratownicze.

Na miejsce skierowane zostały 3 zastępy z oleśnickiej Jednostki Ratowniczo Gaśniczej, specjalistyczny zespół Ratownictwa Medycznego a także patrol Policji. Jako pierwsi do poszkodowanego dotarli oleśniccy Strażacy. Mundurowi niezwłocznie przystąpili to udzielania pomocy mężczyźnie – był on bowiem nieprzytomny oraz nie miał zachowanych funkcji życiowych. Przystąpiono do resuscytacji z użyciem defibrylatora AED, którą następnie przejął zespół Pogotowia. Niestety, Lekarz stwierdził zgon mężczyzny.

Jak udało nam się dowiedzieć, ofiara to 33-letni mieszkaniec naszego powiatu. Do wypadku miało dojść tuż po zwiększeniu poziomu lotu przez paralotniarza. Następnie maszyna miała zacząć opadać i lotem spiralnym uderzyć z impetem o płytę lotniska.