Zespoły Pogotowia przy innych wezwaniach – musieli interweniować Strażacy i śmigłowiec
Dzisiejszym popołudniem oleśniccy Strażacy zostali wezwani do jednego z bloków przy ulicy Mickiewicza, gdzie według zgłoszenia miała przebywać osoba wymagająca pomocy medycznej, a z uwagi na brak wolnych zespołów Ratownictwa Medycznego w mieście, nie może jej otrzymać. Na miejsce został zadysponowany jeden zastęp Strażaków, a po chwili również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak się okazało na miejscu, u mężczyzny w średnim wieku pojawiły się objawy neurologiczne wskazujące na możliwość wystąpienia udaru. Niepokojące sygnały dziwnego samopoczucia występowały już od kilku godzin, w związku z tym potrzebny był bardzo pilny transport do specjalistycznej placówki medycznej.
Na miejsce zdarzenia zadysponowany został drugi zastęp oleśnickiej Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej, który zabezpieczył miejsce lądowania maszyny. Ta przyziemiła w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 4, skąd Strażacy podjęli załogę śmigłowca, a następnie przetransponowali do miejsca interwencji. Po zaopatrzeniu mężczyzny przez zespół Lotniczego Pogotowia, ten został przeniesiony do samochodu gaśniczego Straży, którym następnie trafił na lądowisko.
Pacjent po przeniesieniu do śmigłowca został przetransportowany do Wojewódzkiego Szpitala im. Tadeusza Marciniaka we Wrocławiu. Jak udało nam się ustalić, wszystkie powiatowe zespoły Ratownictwa Medycznego miały w tym czasie znajdować się na terenie Wrocławia, gdzie zdawały pacjentów w poszczególnych szpitalach. Nie jest to odosobniony przypadek, gdyż podobne sytuacje zdarzają się coraz częściej. Być może ktoś z „góry” w końcu dostrzeże problem zabezpieczenia medycznego, z jakim boryka się nasz powiat. Nie zmienia to jednak faktu iż bezpodstawne zgłoszenia zajmujące Ratowników zdarzają się wciąż ZA CZĘSTO!